Fałszywy świat – fake news i deepfake

Świat, od czasu wprowadzenia szybkich łączy światłowodowych, stał się globalną wioską, w której informacje rozchodzą się dosłownie z prędkością światła.  Oczywiście niesie to ogrom korzyści, ale też wiele zagrożeń, które mogą dotykać miliony odbiorców, zmieniając postawy społeczne czy wpływając na emocje i osobiste wybory.

Fake newsy stają się tym bardziej niebezpiecznymi narzędziami, że przekręcając informację czy preparując jej treść, manipulują odbiorcą z intencją z gruntu fałszywą, a nawet zbrodniczą.  Do nich dołącza narzędzie jeszcze silniejsze, a mianowicie deepfake.  Te generowane przy użyciu sztucznej inteligencji materiały audio-video pozwalają pod jakąś osobę – często znanego polityka, aktora czy eksperta – podstawić głos, zmienić mimikę, treść i kontekst wypowiedzi, ale też wygenerować całkowicie „nową”, nieistniejącą osobę.  I nie są to jakieś małe przeróbki, ale wykorzystujące efekt tzw. face swap, podmieniające twarz osoby, oraz face reenactment, wykorzystujący czyjaś mimikę do animacji awatara, a nawet w pełni syntetyczny film, którego jakość jest niemal niemożliwa do odróżnienia od prawdziwego nagrania.

Manipulacja nie jest „przypadkiem”.  Zazwyczaj jest celem profesjonalnie zaplanowanej kampanii dezinformacyjnej.

A jej sukces jest wynikiem kilku powodów:

  • Przekaz trafia tam, gdzie emocje są silne.  Strach, gniew, poczucie zagrożenia, nadzieja – to działa szybciej niż fakty.  Fake newsy często budują narrację prostą, czarno-białą, pełną dramatyzmu.
  • Zaufanie do osoby, którą „widzimy i słyszymy”.  Gdy deepfake przedstawia znaną osobę, jej nazwisko czy autorytet powoduje, że psychiczny dystans znacząco się zmniejsza.
  • Skala i szybkość.  W mediach społecznościowych, na platformach wideo, wystarczy jedno kliknięcie, aby udostępnić przekaz i zasiać jego konsekwencje.  W dodatku fałszywe informacje rozchodzą się szybciej i szerzej niż prawdziwe.
  • Komercja i monetyzacja treści.  Fałszywe przesłania często generują krociowe zyski.  Kliknięcia, reklamy czy prowizje za sprzedaż produktów, sprawiają, że fałszywa informacja jest wysoce opłacalna.

Dla demokracji, relacji społecznych, a nawet codziennych życiowych spraw fake newsy i deepfake są zagrożeniem wielowymiarowym.

Podważanie zaufania i erozja instytucji.  Fałszywe materiały najczęściej uderzają w fundamenty zaufania – w prawdę, w media, w instytucje publiczne.  Deepfake podszywając się pod polityka, przedstawia go głoszącego słowa, których nigdy nie wypowiedział i w ten sposób niszczy reputację, podburza opinię publiczną, dzieli społeczeństwo. Co więcej, fałszywe nagrania mogą być użyte w procesach sądowych, w kampaniach wyborczych, w tekstach politycznych jako „dowód” lub „świadectwo”.  W ten sposób technologia podrabia nie tylko głos i osobę, ale także w imieniu prawa podważa rzeczywistość. Efekty są oczywiste. Rośnie sceptycyzm wobec mediów, następuje utrata zaufania do źródeł informacji, a prawdziwe fakty i prawdziwe nagrania zaczynają ginąć w morzu wątpliwych przekazów.

Dezinformacja w sferze zdrowia i życia.  Dezinformacja jest niebezpieczna nie tylko w sferze polityki.  Fałszywe nagrania mogą nieść ryzyko dla zdrowia.  Porady, dotyczące stosowania niesprawdzonych terapii, suplementów czy procedur „medycznych”, prezentowane przez „znanych lekarzy” powodują, że odbiorca informacji zaczyna ufać takiemu przekazowi, bo przecież pochodzi on od „autorytetu”. Skutki mogą być dramatyczne: od pogorszenia zdrowia, przez zaniedbanie realnej terapii, po zbiorowe zdrowotne kryzysy w przypadku, gdy fałszywe rady dotrą do wielu osób.

Destabilizacja społeczna, chaos, przemoc, wojna.  W skali makro dezinformacja jest bronią o ogromnym zasięgu.  W kontekście wojny hybrydowej, ryzyka terroryzmu, zagrożeń bezpieczeństwa państwa, fałszywe informacje mogą prowokować panikę, strach, nienawiść, działania impulsywne. Manipulowanie opinią publiczną, rozniecanie konfliktów są drogą do destabilizacji społeczeństwa.  W czasach, gdy decyzje polityczne zależą od opinii społecznej, fałszywe narracje mogą decydować nawet o losach państw i grup etnicznych.

Najnowsze wydarzenia pokazują, że zagrożenia na świecie i w Polsce są coraz większe.

W 2025 roku wykryto falę deepfaków, w których fałszywe nagrania przedstawiały znanych lekarzy namawiających kobiety do zakupu suplementów rzekomo łagodzących objawy menopauzy.  W rzeczywistości były to bezwartościowe preparaty, a materiał filmowy był sztucznie wygenerowany.  To przykład nie tylko oszustwa, ale manipulacji zdrowiem, zaufaniem, decyzjami ludzi.  I nie w jakimś „podziemiu” internetu, ale na popularnych socialmediach: TikToku, YouTube, Facebooku.

Innym przykładem jest dramatyczna historia irlandzkiej polityczki. Cara Hunter o mały włos nie została zmuszona do zakończenia kariery, gdy internet zalały filmy typu deepfake-porno. Zmanipulowane wideo trafiło do mediów społecznościowych tuż przed wyborami, wywołując falę hejtu, oskarżeń oraz publicznego napiętnowania.  Policja niestety nie znalazła podstaw do działania, co pokazało, jak bardzo prawo oraz system ochrony przed nieprawdziwymi informacjami są na to nieprzygotowane.

Również w Polsce dezinformacja nabiera coraz większego rozmachu.  Użycie sztucznej inteligencji ma wpływ nie tylko na decyzje polityczne, emocje społeczne, czy nastroje przed wyborami, ale media, internet i platformy społecznościowe stały się areną całkiem realnej wojny hybrydowej

Wystarczy kilka przykładów:

  • W 2024 roku PAP (Polska Agencja Prasowa), tuż przed wyborami do Parlamentu Europejskkiego, na krótko opublikowała informację, że 1 lipca 2024 została ogłoszona mobilizacja, a 200 000 polskich żołnierzy zostanie wysłanych na Ukrainę, gdzie toczy się wojna z Rosją.  Oczywiście była to dezinformacja, a rząd wkrótce potwierdził, że była ona efektem cyberataku.
  • W trakcie przygotowań do wyborów Prezydenta RP w 2025 roku NASK ostrzegał o wzroście kampanii dezinformacyjnych, generowanych przez AI treści oraz masowego działania botów internetowych.  Na platformach społecznościowych publikowane były między innymi reklamy używane do promowania lub dyskredytowania konkretnych kandydatów.  Zidentyfikowano także setki kont, często powiązanych z rosyjską narracją, a rozpowszechniających zmanipulowane treści na temat migracji, unii Europejskiej oraz bezpieczeństwa.  Jaki miało to wpływ na polaryzowanie społeczeństwa i nieufność do faktów, a także integralność procesu wyborczego, chyba nigdy w pełni się nie dowiemy.
  • NASK niemal regularnie notuje setki przypadków, w których wizerunki znanych osób (polityków, dziennikarzy, celebrytów) są używane w deepfake’ach nakierowanych na oszustwa finansowe, promocyjne oferty, czy manipulujące faktami.  Materiały takie są udostępniane na platformach społecznościowych (Facebook, TikTok, X, YouTube), co poważnie uwiarygadnia fałszywe przekazy.  Skutkuje to utratą zaufania do konkretnych osób, wprowadza obawę przed możliwością odróżniania faktów od fałszu, osłabia zaufanie społeczne, podkopuje debatę publiczną.

Walka z fake newsami i deepfake’ami nie jest łatwa.  Technologia AI rozwija się błyskawicznie. Narzędzia do tworzenia deepfake’ów są coraz bardziej dostępne, a jakość coraz wyższa. Nowe wersje, nowe metody powodują, że ich wykrywanie staje się coraz trudniejsze.  Systemy moderacji mediów społecznościowych są często opóźnione.  Nie radzą też sobie z masową produkcją materiałów.  A przeciętny odbiorca niestety nie ma narzędzi ani wiedzy, aby zweryfikować autentyczność nagrań.  Zbyt często ufa obrazowi i dźwiękowi, zbyt rzadko analizuje źródła czy sprawdza kontekst.

Co jednak można zrobić, aby zmniejszać skutki społeczne i polityczne.

  • Edukacja medialna i informacyjna.  Należy prowadzić kampanie uczące odbiorców krytycznego myślenia, sprawdzania źródeł, weryfikacji obrazu i dźwięku.  Wymaga to przede wszystkim działań na poziomie państwowym, edukacyjnym i obywatelskim.
  • Rozwój technologii detekcji.  AI to nie tylko zagrożenie.  To także narzędzie, które dzięki odpowiednim algorytmom pozwala wykrywać manipulacje wizualne, nienaturalne ruchy, artefakty.  Trzeba je popularyzować i dostosowywać do możliwości użytkowników.
  • Prawo, regulacje, odpowiedzialność.  Tam, gdzie fałszywy przekaz może być szkodliwy dla zdrowia, demokracji, reputacji, konieczne jest wprowadzenie takich mechanizmów prawnych i technicznych, aby autorzy manipulacji bezwzględnie ponosili konsekwencje.  System prawny jest dziś zbyt słaby i nieprzystosowany do deepfake’ów.
  • Odpowiedzialność platform i mediów społecznościowych.  Konieczne jest szybkie reagowanie, oznaczanie materiałów generowanych przez AI, przejrzystość, kontrola prowadzona przez firmy zarządzające publikowaniem informacji, a także szersza kontrola społeczna.
  • Wzięcie sprawy w swoje ręce. Warto oglądać, słuchać lub czytać, a przede wszystkim wspierać media niezależne i tworzone społecznie przez zaangażowanych dziennikarzy i autorów. Takich, którzy rzetelnie zgłębiają temat, przedstawiają fakty, a opinie opierają na ich krytycznej analizie. Wybór jest prosty: dążenie za sensacją i politykierstwo dużych graczy medialnych lub dobrze przygotowane treści, nawet jeżeli pozornie są niszowe.

Rozważania o fake newsach i deepfak’ach, prowadzone aktualnie szeroko w różnorodnych mediach, nie służą straszeniu. Chodzi przede wszystkim o zwiększanie świadomości, że w świecie, w którym obraz i głos można odtworzyć, zsyntetyzować, podrabiać, najcenniejszym i coraz rzadszym towarem jest prawda.  My zaś jesteśmy strażnikami zmysłu krytycznego i heroldami tej właśnie prawdy. [MI]


Tagi:

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Archiwalne

Tagi

Bezpieczeństwo wewnętrzne Biznes Deepfake Demokracja Dezinformacja Donald Tusk Etyka Europejska Agencja Kosmiczna Europejski Zielony Ład Fake news Fundacja MARE Humanizm Karol Nawrocki Klimat Komisja Europejska Kosmos Marynarka Wojenna Medycyna Ministerstwo Cyfryzacji Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego Ministerstwo Obrony Narodowej mObywatel Morze Bałtyckie Najwyższa Izba Kontroli Nauka Ochrona przyrody Polityka informacyjna Polska Agencja Kosmiczna Prawo Propaganda Przemysł Robotyka Rosja SAR Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa Sztuczna Inteligencja Służba Zdrowia Unia Europejska Ustawa Veto prezydenckie Władysław Kosiniak-Kamysz Zbrojenia Zwierzęta domowe Zwierzęta dziko żyjące Środowisko